sobota, 13 marca 2010

Jak pawstały ogrodniczki

Miałam spodnie dresowe, których nie nosiłam. Pomyślałam więc, że wyjdą z nich bardzo ładne ogrodniczki dla Julka.
Zamieszczam więc instrukcję obrazkową, jak powstawały ogrodniczki.

Stare spodnie dresowe przecięłam, wzdłuż szwu wewnętrznego.
Od spodni, które pasowały na Julka odrysowałam formę dodając ciut na obwodzie i na długości.
Karczek wykroiłam "na oko", aby tylko pasował na szerokość do spodni. Wykorzystałam również gotowe kieszenie.
Część elementów podkleiłam czarną fliseliną.
Potem ponaszywałam kieszenie, uszyłam szelki, karczek i pozszywałam nogawki.
Połączyłam karczek z dołem spodni, wszyłam gumkę w boczki i przestebnowałam dół karczku zamykając go tym samym.
I gotowe :)


poniedziałek, 1 marca 2010

Pieluchy - kieszonki

Ciąg dalszy pieluszek. Tym razem na napy, bo rzep mi już wyszedł...

Storczyk

Wczoraj również zakwitł mój ukochany storczyk i nie mogłam się oprzeć, żeby mu fotki nie pstryknąć...

Słonik

Naoglądałam się cudeniek, jakie dziewczyny z filcu robią i też mnie wzięło :)
Co prawda nie mam filcu, ale znalazłam w szafie zamszopodobny materiał. Wymyśliłam sobie słonika i tak oto wieczorem się narodził.
Julkowi słonik chyba się spodobał, bo już mu trąbę obślinił :D